Jutro, punktualnie o godzinie 13.00 ten oto sympatyczny młody człowiek
zostanie ochrzczony :) Stół pożyczony (dzięki Bogu za sąsiadów), szarlotka upieczona, tort się chłodzi w lodówce, jutro muszę uczynić jedynie obiad na 9 dużych i 4 mniejszych osób.
Mam nadzieję, że Młody stanie na wysokości zadania i zachowa się przyzwoicie ;)
To ulubiona zabawa:
Jeśli ktoś już łapie za słuchawkę, by zawiadomić opiekę społeczną, śpieszę uwiadomić, że klapki są czyste i nowe i dziecięciu bynajmniej nie grozi niebezpieczeństwo ;)
Ździebko jestem spięta, więc idę się relaksować, między innymi przy muzyce:
3 komentarze:
Kochana, a ftalany i inne chińskie badziewie w plastiku ;)))???? Nie wiem co takiego w nim jest, ale Kajetan też wpierdzielał i bardziej mu smakowało niż cokolwiek innego. No może poza moim skórzanym paskiem. Zestawu Lego zazdraszczam, albowiem Kacper nabędzie go dopiero kiedy matka mu odda kasę, co chyba nieprędko nastąpi ;)
ahahahahahah
umarłam jak spadł
ahaahhahahah :D:D:D:D:D: splułam ekran :P
powodzenia w kościółku:)
Matju olewa ftalany ;) Twardziel z niego, daje radę, wyżera kurz spod szafek i zjada kocie kłaki u sąsiadów :)
No, śmiszny jest, czasem raczkuje i potyka się o własne nogi, rozpłaszcza się na podłodze na żabkę :) Albo siedzi i nagle gibnie się do tyłu i leci z rozmachem na podłogę :) Małe centrum rozrywkowe ;)
Prześlij komentarz