czwartek, 12 czerwca 2008

Znowu Karowa mnie wkurza

A juz myślałam, że się odczepię od tego szpitala.
Na przedwczorajszej wizycie u diabetologa w poradni na Karowej (na którą to wizytę czekałam 7 tygodni, szał po prostu) napomknęłam o kiepskich wynikach prób wątrobowych. Pani doktor wypisała mi od razu skierowanie na badanie kwasów żółciowych - które potwierdza lub wyklucza cholestazę ostatecznie. Szpital na Karowej jest jedynym miejscem gdzie można takie badanie zrobić.
Dziś pojawiłam się w tamtejszym laboratorium, kiedy już siadałam i wyciągałam rękę do kłucia, średnio niemiłe panie pielęgniarki zapytały "a kiedy ma pani termin następnej wizyty?". Ja na to że wcale, byłam raz w poradni diabetologicznej i wsio. To one mi mówią, że nie dostanę wyników... ("to jak pani chce wyniki odebrać?!" no kurde jak, przyjśc i wziąć jak wszędzie, co za durne pytanie). Ale wyniki badań zrobionych u nich odbiera się TYLKO podczas wizyty lekarskiej. Ciśnienie mi lekko skoczyło. Podobno to bardzo zapchany szpital, przy kazdej okazji słyszę powtarzanie jak to oni są strasznie zajęci i kompletnie sie nie ogarniają i jakie to mam szczęście że w ogóle ktoś mnie tam chce przyjąć w jakiejś sprawie. Zapisywanie pacjentek na dodatkowe, zupełnie zbędne wizyty chyba nie poprawi sytuacji?
Panie zadały mi z wyraźnym politowaniem pytanie: "a kto pani te wyniki zinterpretuje?". No ręce mi opadły. Im się chyba wydaje że poza tym cholernym szpitalem nie ma lekarzy? To se sama zinterpretuję, bez łaski. Odpowiedziałam, że na przykład moja ginekolog prowadząca, z CM LIM. Odpowiedź pań: "do prywatnych lekarzy nie robi sie państwowych badań". I tu myślałam że urodzę tak się wqrwiłam. Raz na pięć czy sześć lat chcę zrobic badanie za kasę z NFZ. Normalnie płacę za wszystko, a państwowa służba zdrowia mnie na oczy nie ogląda. I k... mać jak chcę zrobić to jedno badanie, to okazuje się że i tak najlepiej zzapłać kliencie, bo szpital ma jakieś swoje bzdurne i kretyńskie zasady.
Zawzięłam sie i poszłam do rejestracji. Poprosiłam o zapisanie do jakiegokolwiek lekarza, wyjaśniając sytuację. Pani w rejestracji (miła, dla odmiany) powiedziała: "oj, to bedzie problemik...". Problemik polega na tym, że na wizytę czeka się... kilka tygodni. Zważywszy na to że jestem w 38 tc, a ciaża będzie rozwiązywana najpóźniej w terminie porodu, mogę się pocałować w d...
Pomijam fakt, że to sa wyniki badań w kierunku cholestazy, robione pod koniec ciąży, kiedy liczą się DNI. Opadły mi ręce.
Na szczęście pani w rejestracji wyrwała się mimochodem informacja, że można poprosić o ksero wyniku. Wpisała mnie na specjalną listę. Poczekam na to ksero tylko TYDZIEŃ. Zaznaczam, że wyniki będą jutro.
Oryginał niech sobie ordynator szpitala na Karowej wsadzi w d... Z moimi najlepszymi życzeniami.

środa, 11 czerwca 2008

USG

Dziś miałam kolejne usg, ze sprawdzaniem przepływów. Wszystko w tym zakresie OK, dieta spełniła swoje zadanie, łożysko i pępowina działają pięknie. Co za ulga.
Pozwólcie, że uwiecznię tutaj Kluskowe parametry:

wiek ciąży z OM - 36 tygodni i 6 dni
BPD (średnica główki) - 94 mm (38,2tc)
HC (obwód główki) - 33,4 cm (38,1tc)
AC (obwód brzuszka) - 33 cm (36,6tc)
FL (długość kości udowej) - 7,8 cm (40tc!) - Kluska ma dłuuugie nogi ;)

wiek ciązy z USG - 38,2 tygodnie
Masa szacunkowa dziecia - 3270g. Pani doktor pocieszyła mnie , ze więcej niz do 4 kilo to Młoda raczej nie urośnie. Oby...