czwartek, 11 lipca 2013

Piękno

... podobno leży w oku patrzącego :) Nie wiem jak z tym jest i raczej unikam luster ;)

A ta reklama jest CUDNA.



Na kamerę reaguję zupełnie tak samo jak te panie :D

wtorek, 9 lipca 2013

:)

Są dni dobre i piękne, jak perełki wśród końskiego nawozu :D Takie dni, kiedy Młody utrzymuje poziom swej upierdliwości w ogólnie akceptowanej normie, Starszaczki przychodzą do domu tylko po dolewkę wody i banana na drogę, Pan Listonosz przynosi kilka oczekiwanych z utęsknieniem przesyłek a Mąż wieczorem zabiera potomstwo na lody.

Dawno nie było mojej ulubionej piosenki :) nawet płakać mi się przy niej nie chce po takim miłym dniu :D

poniedziałek, 8 lipca 2013

Chaszcze

Narzekam na brak zieloności, a za płotem mam dorodne chaszcze ;)

Mateusz zdradzał chęć pobiegania. Wypuścilam go na pole za osiedlami.



Taki ładny widoczek mam tuż za płotem. Tędy chadzamy do i ze szkoły. Lubię. Tylko przez 8 miesięcy w roku można utonąć w błocku.


Kluś raczej unikał trawki, bo kłuje w nogi ;) Miejskie dziecko, wstyd i hańba ;) Mamusia w jego wieku zasuwała na bosaka po rżysku ;)



Po lewej z chaszczy wystaje ogrodzenie mojego osiedla. Pod tym wielkim drzewem mamy altankę i murowanego grilla. Szał. ;) Tylko trudno się tam dopchać zazwyczaj ;)


Najbardziej w spacerach z maluchem irytuje mnie chodzenie w kółko. Nie tu, tam, a teraz tam a potem tu.


A potem spał dwie godziny. :)