środa, 13 sierpnia 2014

wtorek, 12 sierpnia 2014

Dziś zdarzyło się

że jeden z moich ulubionych aktorów został najprawdopodobniej pożarty przez depresję.

Normalnie przeszłabym nad newsem do porządku dziennego, ale  w tym przypadku niespecjalnie dobrze mi idzie to przechodzenie.


Moje ulubione zdjęcie R. Williamsa. Trzecia cheerleaderka od prawej. Uwielbiam :)
I bardzo mi żal.


poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Na łonie Natury

Rodzinna niedziela w Zegrzu :) Najpierw obfitość grillowanego pożywienia (polskiej tradycji musi stać się zadość, poza tym z grilla zjem wszystko w każdej ilości). Potem spacer wzdłuż Narwi.


Kwiatki rosną, ładne nawet. Na szczęście zdjęcie nie oddaje aromatu wody i jej zawartości, gnijacej w afrykańskich temperaturach ;)


Jest las. Las jest dobry zawsze i wszędzie.


Rodzina prawie w komplecie. Młody odmówił chodzenia. Dziewczynki ugotowane we własnym sosie ;) Uff jak gorąco.



Najbardziej relaksującą częścią dnia była ślimaczo powolna jazda do domu, w tradycyjnym, coniedzielnym zegrzyńskim korku ;) Bo w samochodzie, dzięki Bogu, mamy klimę ;)