sobota, 16 lutego 2013

Ania powiedziała

Mateo śpi. Podalam dziewczynkom obiad i położyłam się na chwilę, zamknęłam oczy...

Ania: Mamo, śpis?
Ja: Nie, tylko odpoczywam.
Ania: Pseciez widze, ze śpis. Mamy lubią spać. Jesteście leniwce!





The Versatile Blogger Award

Mama Misi i Lucusia przyznala mi to miłe wyróżnienie :) Dziekuję bardzo!!!

Zasady (skopiowalam z jej bloga):


1. Podziękować nominującemu blogerowi u niego na blogu .

2. Pokazać nagrodę Versatile Blogger Award u siebie na blogu.

O, proszę :)

3. Ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie.

Ha.
- Przez ostatni rok przytyłam 7 kilo ;)
- Nie umiem pływać
- Panicznie boję się pająków, chrząszczy i motyli
- Jestem uzależniona od internetu (żadna tajemnica, wszyscy to wiedzą...)
- Mogłabym żywić się wyłącznie hamburgerami, sushi, Nutellą i Pepsi Max (to sie pewnie wiąże jakoś z faktem pierwszym... ;))
- Marzę o lalce American Girl (tłumaczę sobie, że to dla dziewczynek, tak tak, dla dzieci, muszę szybko ją kupić, póki są jeszcze w wieku lalkowym...)
- Wolę koty od psów i herbatę od kawy :)

4. Nominować 15 blogów, które jego zdaniem na to zasługują.

15 to nie wiem, ale kilka na pewno się znajdzie:

Surówka z matki czyli Małgorzatki zmagania z kuchnią bezmięsną (którym kibicuję szczerze).
Niespokojna dusza - Delfiny szyjątka przepiękne :)
kajmac&broje3 - wielomatki zmagania z rzeczywistością ;)
The Light Princess - rozważania pewnej Księżniczki ;)
Koronka - cudne cuda cudnej Mamy :)
SzuflaNNdia - ja też chcę tak umieć!
Pick&Post - artystyczny zakątek.
Mamaszóstki - przywraca mi wiarę w ludzi w ogólności i w macierzyństwo w szczególności :)

5. Poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów.

To idę informować :) Mam nadzieję, że się nie obrażą :D


wtorek, 12 lutego 2013

Ania powiedziała...

Ania: Mamo, jutro musę zablac do pseckola kosulę bo mamy PIZAMOPOLTY.
Ja: Piżamoporty????
Ania: Tak!
Ja: [głęboki namysł]: Ach, piżama party!
Ania: No pseciez mówię.

No.

poniedziałek, 11 lutego 2013

Zuzia powiedziała

Mary: A nasz kotek jak zdechł to poszedł do nieba i tam sie bawi z nietoperzami.
Zu: Koty lubią łapać ptaki a nietoperz to taki jakby ptak, tylko, że ze skóry.

Mary: A K jest niedobry i nie powinien byc uczniem naszej klasy bo nasza klasa jest żeby pomagać a nie dokuczać.
Zu: No, bez dokuczania, przezywania, całowania... A K mnie całuje. Nie lubię całowania. Bakterie, fuj.


niedziela, 10 lutego 2013

Telewizyjniaki

Będąc młodą matką oczekującą dziecka numer 1, wiedziałam wszystko o wychowaniu ;) Przeczytałam książki, spędziłam stosowną ilość czasu na internetowych forach tematycznych, obejrzałam odpowiednie programy w tv i byłam doskonale przygotowana do tego doniosłego zadania :P
Jednym z wychowawczych pewników było: moje dzieci nie będą oglądać telewizji! To szkodliwe, hamuje rozwój, powoduje nerwowość, fuj i ble.
Życie oczywiście zweryfikowało teorię. Tę i inne. Całego bloga napisalam o tym weryfikowaniu :P Jestem tak bardzo zweryfikowana, że aż z teorii nic nie zostało ;)
A piszę o tym, bo Matju szczęśliwie osiągnął wiek, w którym zaczął się interesować bajkami. Szczególnie frapują go Teletubisie. Ogląda aktywnie, czyli śpiewa i gada do czterech kolorowych monstrów na ekranie ;)
Co daje mi kilkanaście bezcennych minut, jakże potrzebnych, gdy dzień wypełniony jest dzieciowym wrzaskiem, szarpaniem za nogi i dramatycznym rzucaniem się na podłogę.
Czas odkurzyć kolekcję tubisiowych DVD. To było najlepiej wydane sto złotych w moim życiu.