wtorek, 6 maja 2008

Urodzę Wielką Kluchę

Dziś byłam na USG. Wiek ciąży - 31 tygodni i 5 dni. Pomiary z USG wskazują natomiast na około 33-34 tydzień. Dzidziuś jest duuuży - waży ok. 2015g. Mam nadzieję że to wina genów a nie cukrzycy. Bardzo pilnuję diety i przy każdym pomiarze glukometrem przezywam mega stres. Dziś rano z jednego palca miałam 97 (norma 95), zamarłam i zmierzyłam z drugiego i wyszło 78, czyli tak jak zwykle... Moze źle umyłam rękę? Może to glukometr jest niewiarygodny? To nie na moje nerwy. Po raz pierwszy w życiu mój organizm jst moim wrogiem, i niezbyt dobrze znoszę taką sytuację.
Mam nadzieję ze ChustoKluska nie urośnie większa niz Zuzia:) Te 4 kilo jakoś dam radę ale więcej to nie wiem...

3 komentarze:

beotia pisze...

Boszzzz! Znalazłam Twojego bloga, szukając po sieci, jak wygląda nati kalahari ;). I jakbym siebie czytała z ta cukrzycą - organizm wróg, ciężka walka z tym paskudnikiem, niesamowity stres przed każdym pomiarem i czekanie z zapartym tchem, aż wyskoczą cyferki na glukometrze...
W pierwszej ciąży miałam cukrzycę (dzidzio urodził się ciut wcześniej niż trzeba z wagą 2280g), w drugiej tak ostro walczyłam, że nie miałam (dzidzio o czasie, waga: 3040g).
Powiem Ci na pocieszenie, że wyniki z glukometru, z krwi włośniczkowej tak naprawdę są bardzo niemiarodajne. W ostatniej ciąży, kiedy byłam pod ścisłą kontrolą poradni diabetologicznej dla ciężarnych, wiele razy miałam robiony test na obciążenie 75g glukozy. Po każdym obciążeniu badano mi poziom i glukometrem i pobierano krew z żyły. Wyniki za każdym razem się różniły, czasem nawet bardzo drastycznie - do tego stopnia, że z glukomentru wyszła mi cukrzyca, a z żyły - brak cukrzycy. Glukometr zawyża wynik, kiedy masz nie całkiem wymyty paluch, paluch posmarowany spirytusem, albo np. kiedy za słabo sie ukłujesz i musisz cisnąć palucha, żeby pojawiła sie kapka krwi.
Trzymam kciuki za dalszy ciąg Twojej ciąży i za dzidzie! Na pewno będzie dobrze! Trzymajcie się! :)

Cuilwen pisze...

Beotia, DZIĘKI CI ZA TEN WPIS :)

Sabina pisze...

A z tą kluchą to nie koniecznie, mo na usg wyliczyli 4.600, a mała ważyła 3.300. Pozdrawiam i spokojnej reszty ciąży :D