poniedziałek, 24 czerwca 2013

Sekwencja

1. Matju uwielbia bawić się wodą. Każdą i wszędzie.
2. Matju ściąga ze stołu kubek z wodą, pozostawiony przez siostry.
3. Matju bierze konewkę, przelewa do niej wodę i idzie na korytarz, zalewając metodycznie całą podłogę.
4. Na korytarzu nie ma chodnika, mokre płytki są śliskie.
5. Zuzia, nieświadoma zagrożenia, wychodzi z pokoju, idzie przez korytarz...
6. Nagle słychać przeraźliwy, żałosny krzyk. Bum. Prosto na tyłek. Wrzask, wrzask i jeszcze trochę wrzasku.
7. Matju, przestraszony płaczem Zu, zaczyna wyć.
8. Nikt nie ma dla niego czasu, więc, zignorowany, wyje coraz głośniej.
9. Zuzia i Matju wyją. Mąż opieprza wszystkich na raz i każdego z osobna za niedopilnowanie młodego.
10. Ania zaczyna się krzywić i wybucha rozpaczliwym płaczem.
11. Włącza mi się w głowie mechanizm zwany "Detached protector", po naszemu "Oderwany obrońca" i, nie mogąc przetworzyć nadmiaru emocji i bodźców, zaczynam histerycznie się śmiać.
12. Dzieci wyją. Ja rechoczę jak ogr. Mąż się piekli.
13. Pytam Anię, czemu płacze. "Bo od tych płaców tak mi się smutno zlobiło i tez musiałam płakać."
14. Ratunku.

;)