Wśród życiowych wirów i podmuchów: zapalenia zatok, makiety skrzyżowania na technikę, kwiatków na zakończenie roku, pracy szczerzącej terminy niczym pitbull bez kagańca, dysleksji, lektur, urodzin, spraw do załatwienia - nie opuszcza mnie ta minimalistyczna perła:
Brzęczy mi w zwojach i każe myśleć.
Żaby zawsze umierają na poważnie.
A boys, jak to mówią, will be boys.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz