środa, 26 listopada 2008

Zuzia śpiewa szanty

Podczas jazdy samochodem słuchamy muzyki, często szant.  Rafał z upodobaniem uczy Zuzię śpiewać co prostsze kawałki, ona z chęcią podłapuje i potem tygodniami śpiewa to samo :)
Ostatnio na spacerze przez jakies pół godziny śpiewała na zmianę:
"pompuj, pompuj, wypompuj zęzę" oraz:
"dalej w morze wyruszamy, nie szczędź sił, dzisiaj jest nasz dzień!"
Głosu nie oszczędza, więc ogląda się za nami prawie każdy na ulicy :)

Chyba pójdę za ciosem i nauczę ją mojej ulubionej ostatnio "Historii złego sternika co nie używał grzebyka"  (by Stara Kuźnia) :D Dopiero by się ludziska dziwowali ;)
05 - Stara Kuznia - Histora zlego sternika co nie uzywał grz

 Przy tym kawałku zawsze padam ze śmiechu :)


A tutaj coś w innym stylu - niesamowity kawałek by Mechanicy Szanty (przy tym z kolei miewam metafizyczne dreszcze :) :




Ania kończy dziś 5 miesięcy. Wszystkiego najlepszego córeńko! 

Brak komentarzy: