Jak bardzo źle musi być ze mną skoro płaczę za każdym razem kiedy usłyszę piosenkę z rysunkowego "Herkulesa"?? Najgorsze, że Zuza ma to na pięciopiosenkowej składance, która ostatnio leci non-stop. Trudno dziecku wytłumaczyć czemu matka łzy rzęsiste roni co jakieś 15 minut :)
Ale Natalia Kukulska zaśpiewała to tak ładnie i sympatycznie, że odkręca mi się w duszy jakiś zaworek. I w oczach też :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz