Obsesje i dygresje Mamy Kangurzycy
Mój jest ten kawałek podłogi.
piątek, 11 września 2009
Wnioskuję o...
... zakończenie lata i nadejście jesieni. Chłodnej i nawet deszczowej. Już, teraz, natychmiast. Podróże po Zuzę do przedszkola w upale, w autobusach nagrzanych jak piekarniki, z wyrywającą się i wrzeszczącą Anką mnie wykańczają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz