poniedziałek, 11 stycznia 2010

Ania powiedziała...

Spacer w śniegu. Ania na moim biodrze. Zaczyna się wyrywać.
Ja: Aniu, chcesz chodzić?
Ania: Nie.
Ja (zdeterminowana, żeby ustalić o co chodzi): To chcesz siedzieć u mamy oooppa na rękach?
Ania: Nie.
Ja (zrezygnowana): No to co ty chcesz?
Ania: Nie.


I wszystko jasne.

3 komentarze:

coralie pisze...

:)

ziarnko piasku pisze...

haha, u nas do niedawna tak samo wygladaly nasze konwersacje. Niemowa nasza mala...

Marta pisze...

Zaczęło się :)