Prezes właśnie otrzymał fotel. Przeznaczony zasadniczo do karmienia na czas kiedy Prezes dorośnie do pochłaniania czegokolwiek poza mlekiem, ale sprawdza się też jako punkt widokowy z opcją kołyski.
Prezes jest usatysfakcjonowany.
Aprobującym spojrzeniem obrzuca solidną konstrukcję mebla.
A to Asystentki Prezesa. Podczas porannej trasy dom-przedszkole-szkoła-dom.
Dyrektor Zarządzający, czyli ja, jeszcze żyje :) I to by było na tyle :)
13 komentarzy:
ojaaa:D a on sie nie zgina w pół,nie wypada z tego? Dziewczynki śliczne. I widziałam zdjęcie profilowe Tweh\j siostry na fb, no myślałam, że mam zwidy-cała Zuzia:D
Buziaki weekendowe:*
Tak, Zuza wygląda zupełnie jak moja siostra, aż mi czasem z tym dziwnie ;)
Klusek się nie zgina, ale jak już zacznie to go będę przypinać szelkami, to ustrojstwo ma szelki :)
buziaki Wam też :)
Cudowny!
Pan Prezes i fotel z funkcja..!
Czy ja ewentualnie moglabym zlozyc cv i papiery na pozycje babysitter?
gruba ryba z tego prezesa!
Ka, oczywiście! Stale poszukujemy kandydatów na to jakże prestiżowe stanowisko :P
Oj gruba rybcia, zaprawdę, już prawie 10 kilo ma :P
jak ty to robisz??? Mój urodził się 9 lipca z wagą 2600, a 2 tyg temu, kiedy ważyliśmy się u pediatry to miał 6330!
Mój się urodził z wagą 3700 i bez przerwy tankuje :P Moje dzieci tak mają - hoduję prawdziwe kluchy :)
Gosia - dont worry u nas 7kg a waga wyjściowa 4100 :P
małgorzatka! 05:35 rano???!!
Hehe, to i tak późno ;) Oni przed piątą wstają ;)
nabierasz mnie chyba...
Nie nabieram :) My też wstajemy o takiej porze - między 4 a 5 rano. Wiem, można się pochlastać ;P
Prześlij komentarz