Ania lubi mnie czesać. Dziś rano wyrwała mi szczotkę z ręki, kazała usiąść i zabrała się za czesanie.
Ania: Mamo, ale mas ładne włosy, jak Rospunka! Hmmm, ale na cubku glowy mas carne wlosy, a nie złote, więc nie jesteś Rospunką, tylko ZWYKŁĄ MAMĄ!
Ja: [rozczarowanie] zwykłą mamą, och.
Ania: Ale to dobze, ze nie jesteś Rospunką, bo dzieci musiałyby ci sluzyc, a ja się sybko męcę.
Ja: Aha. Jakzeby inaczej.
Ania: Zlob mi kakao. Chcę kakao. Cekoladowe.
Ja: [wzdech] No i już wiadomo kto tu komu służy ;)
2 komentarze:
też tak sądzę, że masz włosy jak Rospunka, Ania się zna ;)
:D :D
Prześlij komentarz