Dwa artykuły, które połaskotały mnie w poczucie winy. Chyba lepiej by było, gdybym przestała zastanawiać się nad tym, kim nie jestem i czego nie robię, i komu się to nie podoba.
Artykuł 2
I jeszcze jeden, po polsku:
Chłopcy są jacyś inni.
No właśnie :) Musiałam o tym przeczytać w gazecie, żeby pojąć :) Cały Matju, cały on. Znaczy, jest normalnym małym facetem. Jakoś trzeba go wychować na normalnego dużego faceta :D Może się uda ;)
Dziś Dzień Matki :) Dostałam od dziewczynek laurki. Młode były bardzo przejęte, a ja się wzruszyłam odpowiednio do sytuacji :)
6 komentarzy:
dasz rade. bedzie madrym normalnym facetem.
Ja niedawno usłyszałam, po co pani tyle mowi do syna ?
Okazuje się, że robie dobrze :) owoce zbiorę za lat naście, czy dzieścia, jesli dożyję :)
Mów mów, trzeba mówić. :)
Moi dwaj też tu pasują... ciekawe tylko, że gdy proponujemy im wyjście na dwór słyszymy: Nieeee... :( kiedyś myślałam, że chłopców się wychowuje łatwiej (czyt. będą kopać piłkę i po kłopocie ;) )teraz widzę, że nie będzie to takie proste...
pierwszy artykul mi sie bardzo podoba. jeszcze nie dokonczylam. less is all ;) bardzo podoba mi sie ta filozofia.
No właśnie, też mi sie wydawało, że będzie łatwiej a tu proszę, odwrotnie.
Tak, ten pierwszy też bardzo do mnie przemówil, ta pani ma dobrze poukładane w głowie, podziwiam.
Prześlij komentarz