Zu: Mamo! Na podłodze w łazience chodzą trzy wszy!
Ja; [apopleksja, zawał, atak paniki, puls 160, ciśnienie 400/200]
Zu: Haha, prima aprilis.
Ja: ...
Z nowości:
Ania straciła kolejny ząb. Wydawało mi się, że to pierwszy, ale ona twierdzi, że nie.
Mateusz stracił swoje bujne loki typu plereza.
Sytuacja na jego głowie zaczynała wymykać się spod kontroli, nie dawało się tego rozczesać ani porządnie umyć (mamo, nieeee, nie ruuusz, boję sięęęę). Zabrałam go więc do fryzjera.
Najpierw piszczał, że się boi, ale potem dzielnie trwał na fotelu i nawet nie miauknął.
Teraz wygląda tak:
\
Moim skromnym zdaniem zdecydowanie korzystniej :)
7 komentarzy:
I tak podziwiam, że chce Ci się taką bujną czuprynę na nim hodować. Osobiście preferuję wersja żołnierz na polu bitwy. Znaczy się maszynką tak krótko jak się da ;) Myje się wtedy łatwo, schnie samo i czesać nie trzeba :D. No i jak męsko synowie wyglądają :D. Do tego gustowne ubranko moro, na którym żadnych plam nie wiać i gotowe...
Hahahaha, słusznie, pełna zgoda :D
Kusiło mnie, przyznam ale on ma takie śliczne te blond loczki ;) Wygląda jak mały hobbitek ;)
moi synowie z dłuższym włosiem wyglądają jak kudłate diabełki :) i dokładnie tak samo się zachowują :)
:D Synowie tak mają... Córki też... Ogólnie dzieci tak mają ;)
Matju jest cudny w kazdej wersji. Czekam az mojemu dzieciowi takie wyrosna
Loczki urocze, ale przez takie loczki kiedyś zachwyciłam się "jaka urocza dziewczynka" i dziecię na mnie wypadło z oburzeniem "jestem chłopcem"... do dziś mi wstyd...
hahahahah, co za faux pas :D Ujma na męskim honorze :D
Prześlij komentarz