niedziela, 20 marca 2016

Bajki

Z czytaniem u nas słabo, mimo wysiłków, ale za to...

Ania wyprosiła ode mnie kolorowy notes z czystymi kartkami. Myślałam, że zrobi z nim to co zwykle robi z zeszytami: oblepi mnóstwem naklejek, zamaże kredkami i wyrzuci.
Zdziwiłam się.

Zeszyt nie wala się po podłodze jak inne. Leży na honorowym miejscu na biurku.


Ania pisze w nim bajki i własnoręcznie je ilustruje :)



Mówi, że bajki są dla Matiego.
A wieczorem siada przy nim na łóżku i czyta mu na głos :) A on słucha :)

3 komentarze:

spektrum koloru pisze...

cudowna! <3 <3 <3

'cos' musialas zrobic dobrze, widzisz? :*

spektrum koloru pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Cuilwen pisze...

Też tak sobie powtarzam :D I staram się zapamiętać to uczucie na okazje kiedy wszyscy troje wyją że nienawidzą rodzeństwa i chcą byc jedynakami ;)