piątek, 18 kwietnia 2008

Nowości chustowe

Wreszcie znalazłam czas i siłę zeby sfotografować moje nowe nabytki. Oto Hotslings pouch, rozmiar 5:





i Vatanai Maruyama 5m.











Maruyama jest boska, miękka i cieniutka, pod światło wręcz przejrzysta. Bardzo delikatna, wymarzona dla noworodka (albo przynajmniej tak to sobie wyobrażam :)

5 komentarzy:

Sabina pisze...

Mmmm, jak ja ci zazdroszczę tej Vatanai! Oby się wam dobrze nosiło maluszka, pozdrawiam.

MałGosia pisze...

Ewa - jak to zrobiłaś, ze kolory na zdjeciu Maruyamy wyszly Ci tak wiernie ?!! Ja bez wzgledu na osietlenie ciagle podobizny brudnorózówe produkuje a toż to przecież szlachetny STARY RÓŻ. Będzie wam w nim do twarzy !

Cuilwen pisze...

:)
To nie ja, to mój aparat :) Jakoś tak samo wychodzi:)

A z Maruyamy strasznie się cieszę, macam ją i oglądam, poprawia mi humor nieco nadwątlony ciążowymi przejściami :)

Kajka pisze...

Ewuś, ładnie będzie Tobie i Klusce w tym różowym cudeńku. TYlko pamiętaj - trzymaj ją do sprzedania do mojego trzeciego Potomka. Tfu! Potomkini miało być!
A ten pouch! Ty mnie chcesz normalnie o zawał serca przyprawić. Śliczny jest! Kiedy Ty go zdążyłaś kupić?

Cuilwen pisze...

Poucha zanabył dla mnie Najlepszy z Mężów podczas ostatniego pobytu w USA :) Tez mi sie podoba, fajne jest to wypełnienie w krawędzi pod nogi dziecka. Mogliby i u nas coś takiego wszywać, główną wadą np Kangalu było dla mnie wrzynanie się materiału pod Zuzine kolanka.