czwartek, 19 marca 2009

I'm back

Wczoraj, ku mojemu zaskoczeniu, małżonek przyniósł wieczorem nową kartę graficzną, po czym błyskawicznie ją zainstalował. Nowa karta hula, gro i bucy, a ja wracam pełnowymiarowo na łono internetu.
I love you honey! :)

1 komentarz:

Gabryjelov pisze...

Małżonek się spisał...stanął na wysokości zadania:)