niedziela, 25 września 2011

Bezcenne

Nocka z czterema pobudkami zamiast ośmiu.
Dzień bez zwyczajowego mateuszowego wyryku.
Kilka godzin przytulania śpiącego dzieciora w chuście na biuście ;)
Obiad popełniony przez Małżonka całkowicie bez mojego udziału.
Wieczorne pół godzinki dotleniania na balkonie w ciszy i spokoju. W towarzystwie m.in. torebki groszku ptysiowego ;)

Dziś staram się być ZEN. Chyba dobrze mi idzie ;)

A muzycznym sponsorem wieczornego pogodnego nastroju jest niezawodny Jay Kay ;P



Przetrwać noc i aby do poniedziałku :)

14 komentarzy:

GOSIA pisze...

trzymam kciuki - oby tak dalej!!

Paulina pisze...

Prawdziwa idylla :-) i oby tak już zostało.

GOSIA pisze...

a tak z zupełnie innej beczki: co robisz żeby kółko od chusty kółkowej nie wbijało się w plecy??
Janek ostatnio woli kółkową od rapalu no i trochę moje plecy przez to cierpią.

Małgorzatka pisze...

to chyba przeszło na nas
ryk cały dzień
(czemu????)
w nocy sto pobudek

chusta zbawieniem

Małgorzatka pisze...

w nocy śpi mi brzuchem na brzuchu, tylko wtedy nie wyje.

aż tak tragicznie to nie było

zastanawiam się tylko dlaczego?
dieta ta sama...

może to od tych tabletek? Młody zażywa B6, kwas foliowy i żelazo. Dwa pierwsze w tabletkach więc rozkruszone i na łyżeczce, wątpie żeby to było pozytynwne dla jego brzucha :<

cóż począć...

Cuilwen pisze...

Gosia - ale czemu w plecy?? Nie kumam... Kółka powinny być z przodu, nieco poniżej ramienia, mniej więcej na wysokości obojczyków :)

Małgorzatka - a kupy robi?? Żelazo działa zapierająco, może go brzuch boli... Biedniście, współczuję :( Masakra...

ZEZUZULLA pisze...

Fajne takie "popełnianie" przez mężczyzn:D

GOSIA pisze...

no to widocznie noszę tę kółkową w jakims dziwnym ukladzie... muszę nad tym popracować. byłam dziś u ortopedy: okropnie chusty krytykował, a przyszłam z małym w pozycji kołyski.Powiedział mi ze na żabkę owszem ale dopiero od 7,8 miesiaca. I co ja teraz zrobię?

GOSIA pisze...

mój najstarszy brał żelazo od 1. miesiąca zycia i to był koszmar. Okropne kupy, bóle brzucha, wielogodzinne nocne noszenie, etc. Moze maluch Małgorzatki marudzi od tego??

GOSIA pisze...

dziewczyny, zguglujcie sobie na youtube cradle board indian Navajo. ten ortopeda u ktorego bylam dzis nawijał o nich cały czas: b.b.b. złe dla stawów biodrowych ( i przyrównywal do tego nasze chusty!! )

Cuilwen pisze...

Gosia, luuuz ;) Każdy ortopeda będzie marudził że w kołysce nie wolno nosić, oni by najchętniej kładli dzieci na brzuchu na desce i przywiązywali na stałe ;) Ważne zeby dziecko nie miało problemu z biodrami, żeby nie nosić całymi dniami, i żeby zmieniać strony. Pewnie, że najzdrowiej by było na biodrze, ale nie każdy umie zainstalować najmłodsze niemowlaki pionowo na biodrze.
Jeśli się boisz kołyski to polecam kangura lub kieszonkę z tkanej chusty :) Wtedy jest pionowo i nóżki na żabkę.

Co do kółkowej to wrzuć na you tube w wyszukiwarkę "ring sling", popatrz jak te kółka powinny być. Albo zrób fotkę jak nosisz i przyślij mi to Ci powiem czy jest ok czy nie :)

Cuilwen pisze...

http://www.youtube.com/watch?v=08SKEDBC15A

Navajo cradleboard, czaaad :) jakie praktyczne, dziecko można na gwoździu w ścianie powiesić ROTFL :P

Małgorzatka pisze...

Gosiu, Ewo-to pewnie od żelaza, kupę robi może raz dziennie :<
ale dziś było lepiej, pobudki o tych co zawsze porach.

Moja miała krzywe bioderka, nosiłam ją w chuście i nie zaszkodziło-bioderka w końcu wyrównały się a nie pogorszyły:)

Młody mi nie chce wyjść z chusty, siedziałby cały dzień. Mam nadzieję, że te kilka godzin dziennie nie zrobi mu jakiejś krzywdy.On mi w wózku spać nie chce. Cyca do uśnięcia również niet-zje ile trzeba i wypluwa. Przy młodej było zupełnie inaczej. Spała w wózku już od progu, chustę lubiła średnio a na cycu potrafiła wisieć cały dzień.

GOSIA pisze...

tak, to ten filmik! Podobno, historycznie, wiazano dzieciaczki tak aby mozna było z nimi jeżdzić konno: bierzesz deseczkę pod pachę i wiśta wio! A ta aureolka to po to aby chronić główkę w czasie upadku. Twój pomysł na zastosowanie deseczki jeszcze lepszy! Tylko co z "rodzicielstwem bliskości"?;-)