Powtarzam się, wiem, ale NIENAWIDZĘ weekendów.
Ten jest szczególnie tudny do zniesienia.
Mam ochotę zrobić coś drastycznego, nieodwracalnego, żeby poczuć, że żyję i że cokolwiek ode mnie zależy.
Nienawidzę weekendów bo mam na głowie dzieci cały czas, syf sie kumuluje, bo nie nadążam sprzątać, nie mam chwili dla siebie. Mąz w tej chwili jest w Stanach, juz drugi tydzień, wraca dopiero za tydzień w niedzielę. Życie rodzinne to nie jest to co lubię najbardziej.
Znowu próbowałam sie uczyć wczoraj wieczorem. W końcu się popłakałam z bezsilności. Już bym tylko chciała, żeby wszyscy się ode mnie odczepili i dali mi święty spokój. Dwa dni temu szwagier poprosił mnie o przetłumaczenie maila na angielski. Kilka zdań. Normalnie robota na 15 minut, a walczyłam z tym godzinę, dookoła wrzeszczące dzieci, bajki grają, Mateusz na mnie włazi i wyje, zero mozliwości koncentracji. Czasem zastanawiam się jak ja sie tu znalazłam i co ja sobie do jasnej cholery myslałam.
10 komentarzy:
tatuaż? :P
czemu nie ;)
jeśli szalone i nieodwracalne to z cała pewnością fajny tatuaż :) swego czasu moja przyjaciółka chciała wygolić sobie pół głowy "na Rihanne";):*
myślalam bardziej o ucieczce w tak zwaną cholerę.
Rany ale dlaczego nienawidzisz weekendów? ja właśnie rozpaczam że już połowa mi minęła :/
jutro niedziela. kumugulacja, kufa. ja pie..
Nienawidzę weekendów bo mam na głowie dzieci cały czas, syf sie kumuluje, bo nie nadążam sprzątać, nie mam chwili dla siebie. Mąz w tej chwili jest w Stanach, juz drugi tydzień, wraca dopiero za tydzień w niedzielę.
Życie rodzinne to nie jest to co lubię najbardziej.
Znowu próbowałam sie uczyć wczoraj wieczorem. W końcu się popłakałam z bezsilności. Już bym tylko chciała, żeby wszyscy się ode mnie odczepili i dali mi święty spokój.
Dwa dni temu szwagier poprosił mnie o przetłumaczenie maila na angielski. Kilka zdań. Normalnie robota na 15 minut, a walczyłam z tym godzinę, dookoła wrzeszczące dzieci, bajki grają, Mateusz na mnie włazi i wyje, zero mozliwości koncentracji. Czasem zastanawiam się jak ja sie tu znalazłam i co ja sobie do jasnej cholery myslałam.
to minie. zwin sie w kłębek w środku i przeczekaj. obiecuję że będzie lepiej. i doskonale rozumiem :*
Prześlij komentarz