niedziela, 25 sierpnia 2013

Jesień idzie

Jesień idzie, czas się zaopatrzyć w ocieplacze. Właśnie skończyłam szydełkową wełnianą chustę. Włóczka Drops Delight, melanż fioletowo - zielony, 6 motków (na frędzle zeszło prawie dwa). 
Wdzięczna z wygladu i łatwa w obróbce. Wzór prościutki - same słupki. Czysta przyjemność zajętych rąk w połaczeniu ze słuchaniem radia i popijaniem wina wieczorowa porą :)


11 komentarzy:

Paulina pisze...

Pięęękna jest! Zazdroszczę, też bym chciała tak szydełkować, ale moja przygoda z szydełkiem skończyła się gdzieś w szkole podstawowej :)

Cuilwen pisze...

To jest naprawdę proste i relaksujące :D

GOSIA pisze...

ta....proste....tak proste że brat musiał robić za mnie podstawówkowe szydełkowe projekty na zetpety... zazdroszczę Ci zdolności manualnych!

Paulina pisze...

o właśnie... za mnie mama czasem ;)

Cuilwen pisze...

hahahahahahahahah :D Zdolny brat :P

Unknown pisze...

Ja nie mam cierpliwości do robótek manualnych i zazdroszcze wszystkim, którzy potrafią i chcą takie cuda robic ;)

Cuilwen pisze...

cierpliwości nabyłam z wiekiem ;)

Kajka pisze...

Podziw mój wzbudzasz, koleżanko!!!

Cuilwen pisze...

ego mi spuchło od tych pochwał i w spodnie sie nie mieszczę :D

Ka pisze...

O łoł... wymiatasz!!!! Jesteś moim guru!!!

Cuilwen pisze...

Dziękuję :D