niedziela, 20 października 2013

TGIM



Wszyscy ludzie - TGIF (Thank God It's Friday)
Ja - TGIM (Thank God It's Monday)

Oby do poniedziałku.

15 komentarzy:

MF pisze...

U mnie jest podobnie TGIM :) jest szansa na posadzenie tyłka na 5 min spokoju bez wiecznych przysiadów, wstawania i biegu. A pomyslec, ze kiedys nie mogłam sie doczekać weekendu....Boże kiedy to było...i czemu się skończyło?

Cuilwen pisze...

Ha, ja wiem czemu - na nasze własne osobiste życzenie... Tylko kto wiedział, kto wiedział, że tak...

MF pisze...

Myślę, ze nasze mamy wiedziały, ale że sie o tym nie mówi, że jest ciężko i to bardzo, a że szklanek i dzieci nigdy za wiele, to taki efekt.

MF pisze...

Myślę, ze nasze mamy wiedziały, ale że sie o tym nie mówi, że jest ciężko i to bardzo, a że szklanek i dzieci nigdy za wiele, to taki efekt.

MF pisze...

sorry za dubel

Cuilwen pisze...

O tak! Szklanek i dzieci nigdy za wiele. Omatkoświęta.

MF pisze...

Tylko,że dziś już mało kto pije ze szklanek...

MF pisze...

Bujakiewicz Kasia kiedys super to podsumowała:Tyle się nasłuchałam, że macierzyństwo jest cudem, a okazało się... utrapieniem. Ostatnio robię głównie przysiady. Co usiądę, słyszę: "Mama, marchewka, Mama, picie, Mama, parówki". Wstaję wiec, by podać Oli marchewkę, zrobić picie. Siadam i słyszę, że chce siusiu, więc znowu wstaję. I tak cały dzień. A nie mam dwudziestu lat, tylko czterdzieści. Bez przerwy mówię: "Nie nadaję się na matkę".

MF pisze...

i jeszcze to, zajebiste: Bo jak kobieta zostaje matką, przestaje istnieć, znika, dziecko cały czas nią steruje.

MF pisze...

Która mama nam to wcześniej powiedziała, zanim została babcia?

Cuilwen pisze...

Wiesz, może jest w tym głębszy sens. Gdyby wszyscy wiedzieli na co się decydują to pewnie ludzkość już by wymarła... Kto o zdrowych zmysłach wpakuje się dobrowolnie w coś takiego?
Może ten przymus mówienia tylko dobrze i udawania że jest ok to jakiś imperatyw biologiczny, konieczny dla przetrwania gatunku?

Cuilwen pisze...

Kilka miesięcy temu Ania przy obiedzie u babci oznajmiła że wolałaby byc chłopcem. Bo ona jak dorośnie to nie chce mieć dzieci. A chłopcy nie muszą.
Oświeciliśmy ją, że dziewczynki też nie muszą ;) Wydawała się zadowolona ;)

Cuilwen pisze...

Wydaje mi się, że z czasem sytuacja sie poprawia. To jest niemozliwe, że by miec tak przejebane przez całe życie.

Cuilwen pisze...

A tak poza wszystkim, to żałuję, że nie jestem lesbijką. Uchroniłoby mnie to przed małżeństwem. Nie wiem czemu oni sie tak domagają prawa do zawierania małżeństw. Idioci.

Unknown pisze...

Nieustające pozdrowienia dla Ani ;) od podstarzałej fanki ;)