poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Protect yourself

Reklama Durexa, przy której popłakałam się ze śmiechu ;) (mimo tego, że stare, już było i widziałam wcześniej i też się popłakałam ze śmiechu)
Wszystko prawda :D Chociaz nie mam tych wrażliwych części ciała, których uszkodzenia delikatnie sugeruje filmik, ale bardzo często takie sytuacje zdarzają się u mnie - siedzę przy komputerze, za łokieć ciąga mnie któraś z dziewczynek a Matju wspina mi się po plecach na głowę ;) I niejedną szklankę herbaty tak na siebie i okolice wylałam, przy pomocy kochanych dzieciaczków ;)
Zaliczyłam też krok na dużą szczotkę do zamiatania, która z wdziękiem się uniosła i rąbnęła mnie w twarz, zupełnie jak w slapstickowej komedii ;) Także tego... Zdarza się i nie jest to bardzo przesadzone ;)

Brak komentarzy: