Mój jest ten kawałek podłogi.
Ewa, czy pod kocem jest miejsce ? lece, dzisiaj ukrywam sie przed piszącymi do mnie maile mowiac ze jestem na działce w Pułtusku :))))) Nie mam działki, tym bardziej w pułtusku, siedzę w domu :)))))))
A ja wlasnie pod kocem (ba,spiworem nawet) i bardzo sobie chwale:)
Mi czasami udaje się ogarnąć to wszytsko, ale rzadko, b. często coś zostaje na kolejny dzień i narasta....do dziś nie mam na to pomysłu.
Prześlij komentarz
3 komentarze:
Ewa, czy pod kocem jest miejsce ? lece, dzisiaj ukrywam sie przed piszącymi do mnie maile mowiac ze jestem na działce w Pułtusku :))))) Nie mam działki, tym bardziej w pułtusku, siedzę w domu :)))))))
A ja wlasnie pod kocem (ba,spiworem nawet) i bardzo sobie chwale:)
Mi czasami udaje się ogarnąć to wszytsko, ale rzadko, b. często coś zostaje na kolejny dzień i narasta....do dziś nie mam na to pomysłu.
Prześlij komentarz