Mam do przeczytania tak długą listę artykułów, że sama się w niej gubię. To już zakrawa na żarłoczność, mój apetyt na słowo pisane jest nienasycony. Z liter robię sobie parawan, chociaż trochę osłaniający przed emocjonalnym dyskomfortem.
Gdyby ktoś zechciał mi płacić za czytanie, byłabym szczęsliwym i spełnionym człowiekiem ;)
Esej: "Making Sense Of Suicide With Sylvia Plath"
Historia autokorekty
Serwis Bookrage - polskie ebooki w cenie do uzgodnienia.
2 komentarze:
;) Ja już wyrzuciłam moją listę. Robiła się coraz dłuższa, a ja coraz bardziej zdesperowana. Zamiast tego wystawiłam stopę na zewnątrz i powoli wyłaniam się dla realu. Chociaż to czasami niekomfortowe :(
tak, to byłoby dobre rozwiązanie również dla mnie ;) przemyslę to ;)
Prześlij komentarz