środa, 6 sierpnia 2014

Czytelnia

Mam do przeczytania tak długą listę artykułów, że sama się w niej gubię. To już zakrawa na żarłoczność, mój apetyt na słowo pisane jest nienasycony. Z liter robię sobie parawan, chociaż trochę osłaniający przed emocjonalnym dyskomfortem.
Gdyby ktoś zechciał mi płacić za czytanie, byłabym szczęsliwym i spełnionym człowiekiem ;)

Esej: "Making Sense Of Suicide With Sylvia Plath"

Historia autokorekty

Serwis Bookrage - polskie ebooki w cenie do uzgodnienia.

2 komentarze:

Kajka pisze...

;) Ja już wyrzuciłam moją listę. Robiła się coraz dłuższa, a ja coraz bardziej zdesperowana. Zamiast tego wystawiłam stopę na zewnątrz i powoli wyłaniam się dla realu. Chociaż to czasami niekomfortowe :(

Cuilwen pisze...

tak, to byłoby dobre rozwiązanie również dla mnie ;) przemyslę to ;)