środa, 17 czerwca 2015

Zakończenie roku

Od tego się nie wykręcę... Szkoła za dwa tygodnie, dziś natomiast trzeba obskoczyć przedszkole. Nie ominie mnie część artystyczna, czyli przedstawienie. Odsiedzę swoje na krzesełku wbijającym się w ..., modląc się, żeby zaaferowany Matju nikogo nie zaatakował z nadmiaru emocji ;)
Przedszkole już do mnie dzwoniło, żeby się upewnić, że Młody dostanie strój galowy. Jego strój galowy składa się z czarnych, gładkich dresowych spodni i zielonej koszuli w kratę, odziedziczonej po synu sąsiadów. Matju nie znosi koszul. I strojów galowych.
Mam tylko nadzieję, że ja się nie muszę ubierać odświętnie.

O, tak dzisiaj wygladam. Dwie kawy (fuj, nie cierpię kawy) nie pomogły:


2 komentarze:

spektrum koloru pisze...

nie wiem co gorsze... gala p-kolna czy ospa (p-kolakow) dzieki ktorej sie wykrece..
łączę sie w bolu...

Cuilwen pisze...

Ospa, o maj god. Zawspółczułam :/