czwartek, 27 listopada 2008

Baby belt

Kolejny zimowy sposób na noszenie dziecka, który bardzo mi się podoba. Athabaskan baby belt czyli "pasek na dziecko" używany przez Indian Athabaskan zamieszkujących Alaskę. 
Wygląda mniej więcej tak (zdjęcie ze strony Alaska Native Collections  ):



A nosi się go tak (zdjęcie ze strony Alaska's Digital Archive ):


Jak widać, do pasa potrzebna jest także stosownej wielkości chusta: chustą okrywamy dziecko i siebie a pas mocuje całość na plecach mamy, prowadzi się go na ramionach i wiąże z przodu, nad piersiami (w pasie pokazanym na pierwszej fotce do tego celu służą skórzane paseczki i pętelka).
Pani na zdjęciu nosi wersję ubogą, dzierganą, coś a' la szalik; ale takie pasy powstawały (i powstają nadal) także w wersjach podobnych do przedstawionej na pierwszym zdjęciu - ze skóry renifera/łosia, kunsztownie zdobione koralikami.  Najbardziej znaną współczesną autorką zdobionych pasów jest Delores Sloan.
Baby belt może zrobić każdy - wystarczy uszyć pas z dowolnego materiału, wypełnić go czymś, żeby się nie zwijał (albo po prostu wziąć mocny szalik ;), do tego kocyk i voila! Można nosić. Na krótkie dystanse to chyba całkiem sympatyczne rozwiązanie.

Pewna mama z TBW uszyła sobie takie cudo, watek ze zdjęciami tutaj

2 komentarze:

assia pisze...

Fajne...i ciekawe. Ewa mam wrazenie ze myslalas o mnie:) Serdeczne pozdrawienia z krainy sniegow

Cuilwen pisze...

Hej:) trzymajcie się tam ciepło na Dalekiej Północy :)