wtorek, 24 lipca 2012

Teatrzyk Rodzinny przedstawia: Ser

Wczesny wieczór. Mąż zabiera dziewczynki na zakupy.

Ja: Dopisz do listy ser żółty. "Królewski" jest najlepszy.
Mąż: OK.

Późny wieczór. Mąż szykuje kolację dla dzieci.

Mąż: Co chcecie zjeść?
Ania: Poproszę zapiekankę z serem KUREWSKIM.

Kurtyna. Oklaski.

2 komentarze:

Kajka pisze...

;))) Widzę, że u was też panuje rozpusta.

Mój mąż zapytany z czego będziemy żyli jak przyjdzie kryzys odpowiada - z twojego (mojego) nierządu ;)

Cuilwen pisze...

Hahahahahahaha :P
Może to i jakiś pomysł :P Chociaż ja akurat dużo bym nie zarobiła ;)