Pokazuję Małżonkowi przy śniadaniu moją nową, babeczkową torebkę.
Ja: Misiu, patrz, czyż nie jest śliczna?
Mąż (groza w oczach): O Jezu.
Ja (lekko zaniepokojona): Co? Nieładna?
Mąż: Ładna, tylko że będziesz chodzić z tym i cały czas patrzeć na ciastka... Ja bym się załamał.
:P
PS. Wczorajsze pierepały ze zlewem przypominały wypisz wymaluj wycinek tego oto serialu... Przypomniało mi się dzieciństwo :) Ktoś oglądał? :P
3 komentarze:
hahahahahah :D
Somsiedzi, aaaaaaaaaaaaaaaa :D uwielbiam!
Prawda? Też uwielbiam :P
Prześlij komentarz