poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Mur

Depresja jest paskudną chorobą. Wykoślawia obraz świata i postrzeganie samego siebie. Powoduje nieustanny ból, jak otwarta rana i ogranicza życie chorego do jego własnej osoby i cierpienia, którego niemal nie sposób znieść.
Rzeczywistość atakuje cię tysiącem bodźców, których nie możesz, nie umiesz przetworzyć, więc kulisz się w sobie, liżąc rany i nie wiedząc jak się bronić. Ty atakujesz bogu ducha winnych bliskich, którzy nie rozumieją z czym walczysz, bo twój przeciwnik istnieje tylko w twojej głowie. Zwijasz się po ciosie niezadanym, miotając się między rozpaczą a wściekłością.
Jedną z charakterystycznych cech tej choroby jest zanik poczucia własnej wartości i kompletna niemożność obiektywnej oceny sytuacji. Reakcje chorego są dalece niewspółmierne do wydarzeń, które je wywołały. Świadomość braku kontroli nad sobą jest torturą i przyczyną wstydu, który nakręca spiralę samoponiżenia.

Nieustanne wysiłki i praca nad sobą przynoszą nikłe rezultaty. Rano czujesz, że możesz wszystko, nabierasz rozpędu a wieczorem rozbijasz się o mur własnej niemożności i ignorancji. Oby tym razem obyło się bez ofiar.

Na chwilę zniknę z blogosfery. Kilka zaistniałych ostatnio sytuacji strzaskało moją kruchą psychiczną równowagę i bardzo się staram ją odzyskać. Codzienne utrzymywanie szerokiego uśmiechu na twarzy kosztuje mnie zbyt wiele. Niestety, nie jest ze mną dobrze, ale zrobię wszystko, żeby było lepiej.

6 komentarzy:

spektrum koloru pisze...

przytulam... jakby co to pisz :***

KORONKA pisze...

Ewciu nie! Nie znikaj! Blogosfera bez Ciebie to NIC! Kogo ja będę czytała? Ja muszę wiedzieć co u Was, Ciebie. Jesteś moją ulubioną stroną w internetowym świecie. Naprawdę!

Małgorzatka pisze...

znikaj, daj sobie luz:) Ale błagam,wróć. I jakby co to też pisz:*
masarnik@gmail.com - tam codziennie odbieram maile. No i fb kiedy tylko chcesz:*

delfina pisze...

Myślę , że przerwa zrobi Ci dobrze . Pisząc na blogu , zastanawiasz się , analizujesz jak Ci jest ..., wracaj szybko , to będzie oznaczało , że pozbierałaś się troszkę w sobie .
Dla mnie też zaczyna się najcięższy czas , lato ucieka , wrócą obowiązki , zimno , choróbska ... byle do świąt:D

GOSIA pisze...

trzymaj się, powodzenia w robieniu tego co tam masz do zrobienia. Będę tu zaklądać czy tak czy siak.
Przytulam, m.

kaszka pisze...

wracaj szybko Kochana :* jakby co to wal jak w dym, przeca wiesz!