Idziemy do szkoły w składzie: Zuzia, Koleżanka Zuzi 1, Koleżanka Zuzi 2 i ja.
Koleżanka 1 zrywa z krzaka małą, czerwoną kuleczkę.
Wpatruje się w nią zamyślona i nagle z namaszczeniem obwieszcza:
- To jest OWOC ŻYWOTA.
Udusiłam się ze śmiechu ;)
6 komentarzy:
pacz jakie relygijne :D
buahahah a już myślałam, że masz błogosławiony stan :P
padłam!
znaczy się religia od pierwszej klasy w programie nauczania...... jak się domyślam :-)))
Religia jest w przedszkolu już ;)
Ale myślę, że bardziej decydującym czynnikiem był fakt, że jej mama jest katechetką :P
Stan błogosławiony? Aaaaaa
a kysz a kysz, odpukać w niemalowane :P
Prześlij komentarz