poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Jak nie przytyć w Święta

I oto poznałam odpowiedź na pytanie, które wszyscy zadają sobie w okolicy świąt. To proste - wystarczy dodać do sałatki jarzynowej słoik zepsutych ogórków kiszonych. Gwarantowana odraza do jedzenia, nawet najpyszniejszego, przez co najmniej kilka dni.
Święta spędzam, popijając gorącą miętę i pokładając się w pościeli, kiedy tylko mogę. Czuję się, jakby coś mi zdechło w żołądku i zaczęło się tam rozkładać. Łakomstwo nie popłaca.
Idę dogorywać. Smacznych Świąt życzę wszystkim, którym los oszczędził kulinarnych rozczarowań.


2 komentarze:

Małgorzatka pisze...

jak mogły się zepsuć ogórki kiszone ,które i tak są skiśnięte?:P

Cuilwen pisze...

Widzisz, no chyba mogą. Były oślizgłe, co normalnie nie powinno miec miejsca. Znaczy zgniły czy coś ;) Osiągnęły poziom zepsucia wyższy niż normalny spozywczy ;)