niedziela, 2 czerwca 2013

Nominacja :)

Mama Misi i Lucusia przyznała mi nominację :) Dziękuję bardzo, nie jestem pewna czy zasłuzyłam, bo lubię swojego bloga, ale żeby był "nienaganny" to nie powiem ;)

"Nominacje otrzymujemy od innego bloggera. Jest to „nagroda” za nienaganne prowadzenie bloga. Odpowiadasz na 11 pytań otrzymywanych od osoby nominującej, następnie TY masz za zadanie nominować 11 osób i podać nowe pytania”. UWAGA: Nie nominujemy osoby, która Ciebie nominowała !!”

1.       Czego nie lubisz jeść?

Zup mlecznych i owocowych. Fuj i ble. Makaron z owocami to jak ziemniaki z dżemem.

2.       Co uważasz za absolutnie niezdrowe i masz na tyle silnej woli, żeby tego nie jeść?

Nie ma czegoś takiego :) Mam słabą silną wolę i kocham jeść.

3.       Jaka potrawa jest twoim daniem pokazowym?

Nic nadzwyczajnego - kotlety z kurzego biustu z ziołami i miodownik. Ostatnio bułeczki cynamonowe. I ciastka z masła orzechowego :)

4.       Co kupiłabyś do kuchni gdybyś miała wolne 1000 złotych.

Kitchen aid. W sensie miksera z obrotową miską i milionem dostawek. Uwielbiam gadżety :)

5.       Co jest absolutnie zbędne w twojej kuchni?

Gałka do ucierania ciasta.

6.       Czy zawsze podajesz wino we właściwym kieliszku?

Nigdy :) Wino kochamy i pijamy go sporo, w szklankach po Nutelli :D

7.       Jakie danie wydawało Ci się smaczne a okazało się, że jest zupełnie nie w twoim guście (nie chodzi oczywiście o danie źle ugotowane).

Nie spotkałam sie jeszcze z takim przypadkiem :)

8.       Jaką zupę uważasz za godną wytwornego przyjęcia?

Żadną. Nie lubię zup.

9.       Twoja ulubiona przystawka.

Wszystko z wędzonym łososiem i szparagami. I dużą ilością majonezu...

10.   Najbardziej zaskakujące zestawienie produktów w kuchni to….

Mięso i owoce... Dla mnie niepojęte :)

11.   Nigdy nie zjesz….

Pieczonego robaka :D

Nominacje i pytania będą później albowiem po weekendzie z dziećmi umarła mi wena twórcza.


14 komentarzy:

Małgorzatka pisze...

nie mam gałki do ucierania,co się nią niby robi? :P

spektrum koloru pisze...

uciera ciasto ;) kiedys nie bylo mikserow :)
czemu nie lubisz miesa z owocami? moj pieczony schab z morelami i sliwkami suszonymi to mistrzostwo :))))

Cuilwen pisze...

No, gałką się uciera ciasta i kremy :D Robota od cholery, ale jakie piękne bicepsy sie wyrabiaja przy tym :P

Cuilwen pisze...

Śliwki to nie owoce :D
Schab ze śliwkami zjem, ale z morelami???
Jakoś tak dla mnie slone to slone (mięso) a slodkie to slodkie (owoce). razem to jakoś niekoszer :D

Mama Misi i Lucusia pisze...

Ja też wino piję ze szklanki, takiej do soków. Kieliszek zazwyczaj rozbijam, albo strącam ze stolika (na jedno wychodzi, zawsze się tłucze). Zupy owocowe kochałam dawno temu (miałam chłopaka w liceum, którego mama była mistrzynią zupy wiśniowej, nigdy potem takiej nie jadłam), owoce z mięsem lubię, zupy też lubię.Pieczony robak, hm, kiedyś pijałam sok z dżdżownic, pycha.

Cuilwen pisze...

Sok z dżdżownic??? SERIO?

Małgorzatka pisze...

ja jem ser żółty z dżemem;P


Małgorzatka pisze...

sok z dżdżownic?? jak się go robi? :D

Małgorzatka pisze...

a z tym ucieraniem to ja po prostu nigdy tego nie robiłam i chyba mi się nie chce;) pieczenie ciast to w ogóle nie moja pasja.

Cuilwen pisze...

Moja babcia jadała ser żółty z dżemem. Juz jako dziecko nie potrafiłam tego pojąć :D Chociaz w sumie ser z dżemem... Jem sery śmierdziele z winogronami, więc może to ma sens ;)

Cuilwen pisze...

No i dlatego jesteś chuda :D Piekę mnóstwo ciast i ciasteczek, zawsze w domu musi byc cos słodkiego i domowego do kawy i herbatki :)

GOSIA pisze...

a co powiesz na mrówki w cukrze? kiedyś, w Chinach , marudziłam że chcę cos słodkiego i taki właśnie deser był dostępny... nie skorzystałam.
Gratuluję nominacji, obyś dostawała ich jak najwięcej - zawsze się można czegoś ciekawego o Tobie dowiedzieć;)

Cuilwen pisze...

MRÓWKI W CUKRZE??? OMG :D fujjj
Chociaż w sumie i w Polsce to się zdarza, mielismy kiedys mrówki w torbie z cukrem, tyle, że były żywe :D

Dzieki :D

Mama Misi i Lucusia pisze...

sok z dżdżownic bywał kiedyś w sklepach, mieszany z sokiem pomidorowym, rodem z USA. Pycha