Mama Misi i Lucusia przyznała mi nominację :) Dziękuję bardzo, nie jestem pewna czy zasłuzyłam, bo lubię swojego bloga, ale żeby był "nienaganny" to nie powiem ;)
"Nominacje otrzymujemy od innego bloggera. Jest to „nagroda” za nienaganne prowadzenie bloga. Odpowiadasz na 11 pytań otrzymywanych od osoby nominującej, następnie TY masz za zadanie nominować 11 osób i podać nowe pytania”. UWAGA: Nie nominujemy osoby, która Ciebie nominowała !!”
1. Czego nie lubisz jeść?
Zup mlecznych i owocowych. Fuj i ble. Makaron z owocami to jak ziemniaki z dżemem.
2. Co uważasz za absolutnie niezdrowe i masz na tyle silnej woli, żeby tego nie jeść?
Nie ma czegoś takiego :) Mam słabą silną wolę i kocham jeść.
3. Jaka potrawa jest twoim daniem pokazowym?
Nic nadzwyczajnego - kotlety z kurzego biustu z ziołami i miodownik. Ostatnio bułeczki cynamonowe. I ciastka z masła orzechowego :)
4. Co kupiłabyś do kuchni gdybyś miała wolne 1000 złotych.
Kitchen aid. W sensie miksera z obrotową miską i milionem dostawek. Uwielbiam gadżety :)
5. Co jest absolutnie zbędne w twojej kuchni?
Gałka do ucierania ciasta.
6. Czy zawsze podajesz wino we właściwym kieliszku?
Nigdy :) Wino kochamy i pijamy go sporo, w szklankach po Nutelli :D
7. Jakie danie wydawało Ci się smaczne a okazało się, że jest zupełnie nie w twoim guście (nie chodzi oczywiście o danie źle ugotowane).
Nie spotkałam sie jeszcze z takim przypadkiem :)
8. Jaką zupę uważasz za godną wytwornego przyjęcia?
Żadną. Nie lubię zup.
9. Twoja ulubiona przystawka.
Wszystko z wędzonym łososiem i szparagami. I dużą ilością majonezu...
10. Najbardziej zaskakujące zestawienie produktów w kuchni to….
Mięso i owoce... Dla mnie niepojęte :)
11. Nigdy nie zjesz….
Pieczonego robaka :D
Nominacje i pytania będą później albowiem po weekendzie z dziećmi umarła mi wena twórcza.
14 komentarzy:
nie mam gałki do ucierania,co się nią niby robi? :P
uciera ciasto ;) kiedys nie bylo mikserow :)
czemu nie lubisz miesa z owocami? moj pieczony schab z morelami i sliwkami suszonymi to mistrzostwo :))))
No, gałką się uciera ciasta i kremy :D Robota od cholery, ale jakie piękne bicepsy sie wyrabiaja przy tym :P
Śliwki to nie owoce :D
Schab ze śliwkami zjem, ale z morelami???
Jakoś tak dla mnie slone to slone (mięso) a slodkie to slodkie (owoce). razem to jakoś niekoszer :D
Ja też wino piję ze szklanki, takiej do soków. Kieliszek zazwyczaj rozbijam, albo strącam ze stolika (na jedno wychodzi, zawsze się tłucze). Zupy owocowe kochałam dawno temu (miałam chłopaka w liceum, którego mama była mistrzynią zupy wiśniowej, nigdy potem takiej nie jadłam), owoce z mięsem lubię, zupy też lubię.Pieczony robak, hm, kiedyś pijałam sok z dżdżownic, pycha.
Sok z dżdżownic??? SERIO?
ja jem ser żółty z dżemem;P
sok z dżdżownic?? jak się go robi? :D
a z tym ucieraniem to ja po prostu nigdy tego nie robiłam i chyba mi się nie chce;) pieczenie ciast to w ogóle nie moja pasja.
Moja babcia jadała ser żółty z dżemem. Juz jako dziecko nie potrafiłam tego pojąć :D Chociaz w sumie ser z dżemem... Jem sery śmierdziele z winogronami, więc może to ma sens ;)
No i dlatego jesteś chuda :D Piekę mnóstwo ciast i ciasteczek, zawsze w domu musi byc cos słodkiego i domowego do kawy i herbatki :)
a co powiesz na mrówki w cukrze? kiedyś, w Chinach , marudziłam że chcę cos słodkiego i taki właśnie deser był dostępny... nie skorzystałam.
Gratuluję nominacji, obyś dostawała ich jak najwięcej - zawsze się można czegoś ciekawego o Tobie dowiedzieć;)
MRÓWKI W CUKRZE??? OMG :D fujjj
Chociaż w sumie i w Polsce to się zdarza, mielismy kiedys mrówki w torbie z cukrem, tyle, że były żywe :D
Dzieki :D
sok z dżdżownic bywał kiedyś w sklepach, mieszany z sokiem pomidorowym, rodem z USA. Pycha
Prześlij komentarz