środa, 19 marca 2014

Zaskoczenie

Zabrałam dziś Anię na szczepienie. Z wywieszonym ozorem dopchałam wózek z Matju do przychodni, jednocześnie usiłując uciszyć jego wściekłe protesty i konwersować z Anią. Niebezpiecznie wzrosło mi przy tym ciśnienie.
W przychodni musieliśmy czekać dość długo, więc miałam czas na wypełnienie ankiety przedszczepiennej. Jedno z ostatnich pytań przyprawiło mnie o lekki szok. Brzmiało mniej więcej tak: "Czy dziewczynka (nastolatka) jest obecnie w ciąży lub CZY MOŻNA PRZEWIDYWAĆ, ŻE BĘDZIE W CIĄŻY w ciągu następnego miesiąca?"
ŻE CO?
Mózg mi się potknął ;) Jakoś nie ogarniam. Czasy się zmieniły czy ja się starzeję, czy co ;) Jak to - przewidywać? Jakbym mogła przewidywać, że moja nastoletnia córka zajdzie w ciążę w ciągu najbliższego miesiąca to bym ją prewencyjnie przykuła łańcuchem do słupka w piwnicy.

Potem poprawił mi humor pan, który przyszedł na takie samo szczepienie ze swoim sześciolatkiem, i zaczął opowiadać pani w recepcji, do czego ów szesciolatek jest zdolny. Kiedy usłyszałam "utopił smartfona matki w sedesie, bo chciał zrobić zdjęcie kupie" nie wytrzymałam i ryknęłam takim śmiechem, że obejrzeli się na mnie wszyscy obecni ;)
Jak się okazuje - Matju nie jest jeszcze taki straszny, są gorsi ;)




5 komentarzy:

Unknown pisze...

oplulam ekran i dziecko w nosidle :)

Kajka pisze...

Bosze, prawie wszystkich obudziłam (a tego nie chcę) rycząc ze śmiechu. Dobrze, ze mam samych chłopców, nie muszę przewidywać czy zajdą w ciążę. Muszę ich "tylko" nauczyć odpowiedzialności za siebie i innych. Ja dzisiaj chciałam zarejestrować Kubę do ortopedy, ale chyba pójdę prywatnie, bo terminy do września zajęte i mam dzwonić w kwietniu, czy będą rejestrować dalej. Masakra jakaś.

Cuilwen pisze...

Kaja, w ciażę nie zajdą, ale smartfona w kiblu moga utopic, więc uważaj :D Faceci mają dziwne pomysły :D

Małgorzatka pisze...

:D

Kajka pisze...

Z dwojga złego smartfona przeżyję ;)