Czy to już klaustrofobia, kiedy zaczynam się dusić, wchodząc do sklepu? Naprawdę dobrze to czuję się tylko wtedy, kiedy mam przed sobą taki widok:
Moje schizy i lęki, w takich okolicznościach przyrody, najwyraźniej idą się wybiegać, jak psy. A ja wtedy mogę pooddychać.
2 komentarze:
o tak....dziś ludzie by dużo dali za takie widoki...a potem po tygodniu zaczyna im brakować tesco :)
hahahahahahahahahaha! Sto procent prawdy :D
Prześlij komentarz