Co oznacza, że od października oprócz trojga dzieci (mąż wyjeżdża w świat na kilka tygodni) i ich szkolnych i przedszkolnych spraw będę ogarniać normalne bieżące tłumaczenia, kurs językowy (do uprawnień nauczycielskich potrzebuję certyfikat, do certyfikatu - kurs) oraz studia podyplomowe. Nie mam bladego pojęcia jak to zrobić, ale będę improwizować ;)
2 komentarze:
Podziwiam Cie !!!!!!!!!!!!!! Za wszystko :) ps. Improwizowac odczytalam jako imprezowac :) :) :) nie dziwilo mnie, skoro masz byc studentka :)
Hahaha! Taaak, imprezować też bym chciała :D
Widzisz a ja Ciebie podziwiam :) :) dziękuję :)
Prześlij komentarz