poniedziałek, 20 października 2014

Kres

Przysięgam, że jak usłyszę jeszcze jedno "mamciaaaaa!" to wyjdę z siebie i stanę obok. I komuś przywalę.
Niech to dziecko pójdzie wreszcie spać. Jest, na litość boską, 21.45. Jestem sama, zrąbana jak koń po westernie i mam jeszcze co najmniej trzy strony do przetłumaczenia.


3 komentarze:

Unknown pisze...

:( zdążyłaś ? Mi sie dziec uaktywnia własnie wtedy gdy muszę sie skoncentrowac. Oni mają jakies czujniki ?

Cuilwen pisze...

Mają czujniki, naprawdę. rodzą się z czujnikami. Które się uaktywniają kiedy tylko matka posadzi tylek na krześle ;)

Unknown pisze...

Unas czujnik tylko gdy siadam do jakiegokolwiek urzadzenia elektronicznego. A tak sobie na kanapie moge podiedziec z kaa w reku. Taki maly luksus czasami mam. Aha, tato moze siedziec przy komputerze godzinami i jemu d nie zawraca😄