piątek, 10 kwietnia 2015

Drobne potknięcie

Mąż: Zrobić ci coś na kolację?
Ja: E, nieee, dzięki, nie będę jadła, dziś miałam takie maleńkie potknięcie w diecie... (odchudzam się).
Mąż [rechocząc pod nosem]: Maleńkie potknięcie? Znaczy zeżarłaś dwie całe czekolady, batona i zagryzłaś hamburgerem?
Ja: ...

Jasnowidz. Poślubiłam jasnowidza.


4 komentarze:

Unknown pisze...

Potknięcie w diecie <3

MF pisze...

Olać to :)

Cuilwen pisze...

Hahahahaha, kupię sobie ciążowe spodnie z gumą, bo niedługo tylko w takie się będę mieścić ;)

Kajka pisze...

Podoba mi się takie zakłamanie zwykłego obżarstwa. Moc języka jest wielka ;)