niedziela, 27 listopada 2011

Ku pokrzepieniu serc

2 komentarze:

GOSIA pisze...

ale że wonnym filcem wali!??!!!???? o mało co z krzesła nie spadłam - Sting!! Opamiętaj się!

Cuilwen pisze...

Najlepsze, że ja te słowa słyszę :P Z moją angielszczyzną nie jest, jak widać, najlepiej ;)