Aktualnie brnę powolutku przez "Bastion" Kinga, ale jako, że cegła ta ma ponad 1000 stron, robię sobie przerwy, żeby nie zdrętwiał mój biedny mózg, nienawykły ostatnio do takich obciążeń.
Oto jeden z wdzięcznych przerywników:
Małgorzata Hillar - "Światło"
Zapalałeś
oliwne lampki
pomidorów
na naszym stole
prostokątny księżyc
prześcieradła
naszym snom
Zapalałeś
białe lampy gęsi
w ciemnych rowach
mojej wyobraźni
czarne ziarnka liter
w moich wierszach
i każda płonęła
jak jeżyna
Nazywałeś mnie
światłem i ogniem
Która bez ciebie
nie umiem zapalić
w zwyczajnym piecu
Bez ciebie
jestem ślepym nietoperzem
Rozbroił mnie ten wiersz, w szczególności ślepy nietoperz :) Tak tak, identyfikuję się :)
Dawno nie było muzyki, więc pozwolę sobie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz