poniedziałek, 9 grudnia 2013

Wolnoć Tomku w swoim domku ;)

Taki domek sobie zbuduję, o:


Schowam się w środku. Tylko żeby wifi była ;) Bez wifi nie ma życia :D

Na razie tonę w świecie Majgull Axelsson. Dawno temu przeczytałam "Kwietniową czarownicę", teraz połykam "Lód i woda, woda i lód". I mam chęć na więcej.
Coś mnie pociąga w skandynawskiej literaturze. Może charakterystyczny chłodny, beznamiętny styl, pod którym kłębią się niewyrażone uczucia, zazwyczaj prowadząc do katastrofy. Dla mnie to trochę jak kontakt z Obcym :) Dziwny sposób myślenia tak głęboko odmienny od mojego, że aż kojący. Bezpieczny.
Może powinnam mieszkać w Skandynawii ;) Moja fascynacja Norwegią trwa od kilkunastu lat.
Hmmm. Może by tak zacząć studiować skandynawistykę? ;) Na medycynę/pielęgniarstwo już za późno...

9 komentarzy:

Unknown pisze...

Do medycyny dołączę się i ja :) W Skandynawii pięknie jest, ale ludzie są dziwni, ze strasznym dystansem. I korków nie ma, bo samochody są bardzo drogie. Ogolnie jest tam bardzo fajnie do życia. Tylko chłodno troszkę :)

Cuilwen pisze...

I chyba dzieci by mi zabrali ;)

Kajka pisze...

;)
Zabierz i mnie, od lat mnie fascynuje Skandynawia. jedyne miejsce, gdzie mogłabym się przenieść bez bólu (no chyba, że języka ;)

spektrum koloru pisze...

ma na kundlu? jesli tak to poprosze na maila :)

MF pisze...

Ja czytałam DOM AUGUSTY - zachęcona reklamami w Radio PIN, i jak dla mnie za ciężka i przytłaczająca książka, historia trudna, smutna, zajmuje potem głowę na dłuuuugi czas. I jakoś tak mnie to przeraziło, że druga książka TA, KTÓRĄ NIGDY NIE BYŁAM leży od lat nie ruszona. Narazie nie mam sił na kolejną taką historię. Dość ciężkie tematy.

Cuilwen pisze...

Ta która nigdy nie byłam też czeka w kolejce u mnie :) Ciężkie, zaiste, ale dobre.

MF pisze...

Może gdybym była wypoczęta to mogłabym to czytać, a tak to dołuje mnie to jeszcze bardziej, pewno za słaba jestem.

Cuilwen pisze...

Mnie nie rusza aż tak bardzo jak prawdziwe zycie

Cuilwen pisze...

a wolalabym odwrotnie ;)